Slang studencki, czyli słownik gwary uczelnianej
Osoby, które nigdy nie studiowały lub dopiero wybierają się na studia, mogą czasem usłyszeć zwroty, które nie będą dla nich zbyt zrozumiałe. Jeśli są wypowiadane przez młodych ludzi kontynuujących edukację na wyższej uczelni, to niemal na pewno zwroty są częścią slangu studenckiego. Czyli - specyficznej gwary studenckiej, która wykształciła się na przestrzeni lat i jest typowa właśnie dla tej grupy społecznej.
Poniżej znajdują się najbardziej charakterystyczne zwroty używane przez znaczną część studentów.
Spadochroniarz - tego żartobliwego określenia używa się w stosunku do studentów, którzy powtarzają rok; coraz częściej jednak mianem „spadochroniarzy” określa się także osoby powtarzające rok np. w liceum.
Cegła - cegła to nic innego jak podręcznik akademicki, który ma mnóstwo (najczęściej kilkaset) stron; „cegłę” często trzeba przyswoić bardzo dokładnie lub na jej podstawie napisać esej zaliczeniowy.
Kampania wrześniowa - jedno z wyrażeń, które zyskało (oczywiście dzięki studentom) zupełnie nowy wydźwięk. Studenci rozmawiający o kampanii wrześniowej najczęściej wcale nie mają na myśli tragicznych wydarzeń z ’39 roku, a jedynie to, co ich czeka we wrześniu. A prawdopodobnie- skoro o kampanii mowa- czeka ich cała seria poprawek egzaminów z poszczególnych przedmiotów.
Kombajn - tym mianem z kolei studenci określają zazwyczaj kolokwium (najczęściej przeprowadzane pod koniec semestru), które obejmuje sporą część materiału.
Kwadrans akademicki - to z kolei jedno z ulubionych wyrażeń studentów. Kwadrans akademicki jest jednocześnie niepisaną zasadą dotyczącą spóźnień. Prowadzący zazwyczaj przymykają oko, gdy spóźnienie studenta zmieści się właśnie w 15 minutach. Analogicznie, jeśli wykładowca nie pojawi się do 15 minut od rozpoczęcia zajęć, studenci czują się rozgrzeszeni i zazwyczaj opuszczają mury uczelni.
Okienko - nie ma nic wspólnego z infrastrukturą budynku. Okienko to po prostu przerwa między zajęciami trwająca minimum jedne zajęcia.
Wędrówka ludów - termin może nie jest aż tak popularny wśród studentów, jednak bardzo często używają go sami wykładowcy. Wędrówka ludów to określenie na grupy studentów, które wiernie migrują od profesora do profesora, starając się uzyskać przeniesienie zaliczenia na późniejszy termin lub próbując ubłagać wykładowcę, by poszedł im na rękę w dowolnej kwestii.