Polska złota jesień, jak często o niej mówimy, jest piękna. Trudno temu zaprzeczyć. Ciepłe barwy liści, wielość kolorów oraz prześwitujące przez konary drzew słońce sprawia, że zachwycamy się tą porą roku. Większość z nas chce na pamiątkę jesień zatrzymać w kadrze. Media społecznościowe są wypełnione po brzegi zachwycającymi sesjami zdjęciowymi wśród spadających liści, kasztanów czy żołędzi. Jednakże jesień ma też inne oblicze, którego zdecydowanie nie lubimy, a które wpływa niekorzystnie na nasze samopoczucie. Zmienna aura, silny, porywisty wiatr, deszcz, a czasami ulewy oraz brak słońca dają się nam we znaki. Jakby tego było mało pojawia się jesienna alergia lub bóle głowy spowodowane zmianami ciśnienia. Dzień staje się coraz krótszy, a za oknem widzimy szarą, nudną otchłań. Odczuwamy wszechobecny chłód, a to staje się dla nas niekomfortowe. Raz po raz przeziębiamy się, przez co czujemy się gorzej przez kilka dni. Nic nam się nie chce. Częściej usprawiedliwiamy się, niż działamy. Łatwiej nam przychodzi przesunąć zaplanowaną pracę na później.
Jesienna chandra i depresja
Chandra sezonowa wywołana pogarszającymi się warunkami pogodowymi, stresem czy odczuwanymi ograniczeniami (np. nie wychodzę z domu, bo jest brzydka pogoda i mam tego dosyć) może trwać kilka a nawet kilkanaście dni. Wówczas odczuwamy niechęć do działania, mamy czasowo obniżony nastrój. Na szczęście w przypadku sezonowej chandry nasz organizm dobrze reaguje na pozytywne bodźce. Jesteśmy w stanie dać się namówić na oglądnięcie wesołego filmu czy jakiejś innej przyjemności. Choć odczuwamy smutek nasz organizm jest w stanie dobrze zareagować na śmiech innych osób, wesołe opowiadanie czy komedię.
W przypadku depresji obniżony nastrój i złe samopoczucie trwają 2-3 tygodnie i dłużej. Osoby cierpiące na depresję trudno rozbawić, ponieważ żyją we własnym mrocznym świecie pogrążone w smutku i poczuciu beznadziejności. Spadek energii wywołuje uczucie braku możliwości wykonywania swoich obowiązków. Pojawiają się myśli samobójcze oraz brak zainteresowania codziennymi aktywnościami. Zaburzenia rytmu dnia powodują również utratę apetytu.
Działamy i pomagamy innym
W przypadku naszych podejrzeń, że osoba, z którą mamy kontakt cierpi na depresję, możemy pomóc, namawiając ją na spotkanie z lekarzem pierwszego kontaktu, psychologiem czy psychiatrą. Gdy osoba wyrazi zgodę na kontakt ze specjalistą, bardzo przydatna jest nasza pomoc w umówieniu wizyty czy zorganizowaniu transportu na miejsce spotkania. Życzliwa obecność podczas oczekiwania na konsultacje z lekarzem będzie również bardzo pomocna. W toku leczenia zapewne lekarze powiedzą nam, w jaki sposób możemy pomóc w poszczególnych etapach leczenia.
W przypadku chandry sezonowej również możemy wiele dobrego zrobić dla osoby dotkniętej spadkiem nastroju. Nasza obecność, bezpośrednia czy online, śmiech, rozmowy mogą wnieść wiele radości. Dzięki temu smutek i przygnębienie są zastępowane pozytywnymi myślami.
Profilaktyka najlepszy lekarstwem
W naszej szerokości geograficznej odczuwamy niedobory słońca. To właśnie jego brak przez wiele miesięcy w roku wpływa niekorzystnie na poziom witamin D w naszym organizmie. Złe samopoczucie, otępienie, niechęć do działania nasilają się w okresie jesienno-zimowym. Aktywność fizyczna, codzienne spacery czy uprawianie sportu pomogą nam w utrzymanie kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Stały kontakt z rodziną, znajomymi czy przyjaciółmi pozwoli utrzymać dobry nastrój. Hobby lub inne przyjemności zapewnią nam codzienną dawkę zadowolenia i satysfakcji. Oglądanie komedii, słuchanie muzyki, otaczanie się miłymi dla nas zapachami czy przedmiotami wzmocni pozytywne doznania. Sięganie po kolorowe ubrania jesienią i zimą działa na nas bardzo pozytywnie. W sezonie letnim wielu projektantów promowało styl „dopamine dressing”, zwracając uwagę na to, iż żywe kolory mają moc. To właśnie dzięki takim kolorom nasze myśli stają się bardziej radosne i optymistyczne.
W porozumieniu z lekarzem, po wykonaniu badań na poziom witaminy D w organizmie, warto przyjmować leki uzupełniające niedobory tej witaminy. Dbając o siebie i innych, jesteśmy w stanie sprzeciwić się negatywnym wpływom jesienno-zimowej aury.
Pamiętajmy o tym, że każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na skutki jesiennej pogody, dlatego też sposób wychodzenia ze stanu przygnębienia będzie inny. Warto więc wypróbować różne sposoby walki z chandrą, wybrać i wzmocnić te, które działają na nas najskuteczniej.
Zainteresował Cię ten temat? Przeczytaj również: Jak radzić sobie ze zmianą? Małymi krokami w stronę rewolucji.