Czy jestem WWO i co to tak naprawdę oznacza? Jak poradzić sobie z nadmiarem bodźców, albo podczas sesji na studiach? Jak wspierać przyjaciół, którzy czują mocniej? O osobach wysoko wrażliwych porozmawialiśmy z Alicją Żak-Łykus, wykładowcą WSB i psychologiem.
Przeczytanie tego tekstu zajmie Ci 4 minuty.
O osobach wysoko wrażliwych, czyli WWO, mówi się, że czują za bardzo. Co to właściwie oznacza?
Czują bardzo, bardziej, inaczej niż przeciętne osoby. Określenie „za bardzo” powoduje, że myślimy, że czują źle, że nie tak, jak powinni. To może być zaproszeniem do niezrozumienia. Tymczasem te różnice w funkcjonowaniu warto poznać szerzej i zastanowić się, kiedy mogą być pomocne. W psychologii mówi się o osobach wyjątkowo, ponadprzeciętnie, wysoko wrażliwych czy reaktywnych (highly sensitive person, supersensitivity). Takie określenie odnosi się do osób, które przetwarzają informacje sensoryczne intensywniej niż osoby przeciętne. Stanowią one mniejszość w świecie „przeciętnie wrażliwych osób”, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Można powiedzieć, że osoby wysoko wrażliwe charakteryzuje delikatniejszy centralny system nerwowy. To oznacza, że w porównaniu do układu tzw. przeciętnie wrażliwych osób, układ ten intensywniej odbiera i przetwarza płynące z otoczenia sygnały. Powoduje to długotrwałe pobudzenie i prowadzi do różnych reakcji. Stąd określenie, że osoby WWO czują więcej czy bardziej. Co ciekawe, takie osoby równie mocno odbierają bodźce o charakterze pozytywnym i negatywnym, czyli tak samo obciążające może być dla nich spotkanie z pięknem, jak i z czymś brutalnym. Mówię tu o obrazach, dźwiękach, doświadczeniach.
Skąd mam wiedzieć, czy jestem osobą wysoko wrażliwą?
Osoby wysoko wrażliwe charakteryzuje wysoki poziom empatii, umiejętność współczucia na głębokim poziomie, większa skłonność i chęć do niesienia pomocy czy przejmowanie się problemami innych tak mocno jak swoimi własnymi. Cenią sobie spokój oraz bezpieczeństwo, lubią przebywać w znanym otoczeniu i przewidywalnych sytuacjach. Dotyka je poczucie winy, wstydu, nie potrafią być asertywne. Ważna jest dla nich pozytywna ocena innych, bycie lubianym oraz możliwość wymiany informacji, która zapobiega sytuacji przestymulowania. Można spotkać się z określeniem, że takie osoby czują się, jakby nie miały „skóry” stanowiącej ochronę przed najmniejszymi powiewami rzeczywistości, które są dla nich bardziej wyczuwalne. Niejednokrotnie zazdroszczą ludziom, którzy mają większy luz w życiu.
Wysoka wrażliwość uważana jest za cechę osobniczą, na podstawie publikacji psycholog Elaine Aron stworzono narzędzie do pomiaru tej cechy. To test Highly Sensitive Person (HSP), który służy do diagnozy tej cechy. Cecha wrażliwości według niektórych psychologów rozwinęła się w wyniku ewolucji jako cecha przetrwania. Dzięki niej możliwa była analiza otoczenia i uważne podejmowanie reakcji na rozpoznane bodźce.
Czy w życiu danej osoby coś się zmienia, gdy orientuje się, że jest WWO?
Nadwrażliwe osoby mogą spotykać się z niechęcią ze strony otoczenia, brakiem zrozumienia dla ich sposobu funkcjonowania czy brakiem akceptacji. Przez takie reakcje mogą zacząć postrzegać swój sposób bycia jako wadę, ich obraz świata budowany jest na niepewności i poczuciu bycia innym. Świadomość tego, skąd bierze się takie poczucie, zrozumienie, co to znaczy być osobą wysoko wrażliwą, oraz podłoża swojego sposobu reagowania i funkcjonowania w codziennych sytuacjach może być bardzo ważne. Nazwanie i zrozumienie tego, kim jesteśmy, z jakiego powodu tak, a nie inaczej reagujemy, może uwolnić nas od poczucia winy i poprowadzić drogą uczenia się życia w rzeczywistości niejako należącej do osób nie tak wrażliwych. Czynnik poczucia wspólnoty z innymi (czyli, uświadomienie sobie, że inni też tak mają – common humanity) jest jednym z filarów współczucia wobec samego siebie (self-compassion), i tym samym lepszego samopoczucia i poczucia dobrostanu.
Jak można poradzić sobie z nadmiarem bodźców np. podczas koniecznych zakupów w galerii handlowej czy na imprezie firmowej? Czy WWO może nauczyć się wyciszać?
Osoby wysoko wrażliwe powinny pracować w obszarze samoświadomości, wypracowywać efektywne dla nich sposoby działania. Powinny też szukać spokoju, próbować aktywności, które prowadzą do wyciszenia, takich jak medytacja, rysowanie, malowanie, pisanie.
Jak WWO radzi sobie na studiach i w pracy? Czy taka osoba powinna o tym informować współpracowników?
Istotne jest poczucie sprawstwa – bezradności, zresztą to u osób z każdym poziomem wrażliwości wpływa na odporność psychiczną. Jednak u wysoko wrażliwych jest to szczególnie istotne, dlatego że gorzej znoszą nadmiar stymulacji, gdy czują się bardziej bezradni. Warto być świadomym, jak reagujemy na określone bodźce, na co mamy wpływ, jak możemy kontrolować daną sytuację, zamiast bezwładnie w nią wpadać. Kiedy taka osoba nauczy się kontrolować ilość bodźców, na jakie się wystawia, będzie mogła lepiej reagować. Myślę, że dorosłym ludziom jest łatwiej reagować, chociażby poprzez podejmowanie rozmów z bliskimi, sąsiadami czy pracownikami. W ten sposób można spróbować wyjaśnić swój świat, zmienić sytuacje, jakie wpływają na nich niekorzystnie. Świat dzieci może być trudniejszy, dlatego ważne, abyśmy mieli oczy szeroko otwarte, wrażliwe na różnorodność, i nauczyli siebie, a potem innych, doceniać odmienność i umieć współdziałać.
Czy powinniśmy inaczej traktować bliskich, którzy są WWO? Wspierać, pomagać czy być bardziej wyrozumiałym?
Warto pamiętać, że najwięcej można się nauczyć od tych, którzy się od nas różnią. Otwartość na inne sposoby reakcji, nauczenie się empatii od wysoko reaktywnych oraz brak oceniania innych będą dobrym początkiem.
Rozmawiała
Daria Olech