23 sierpnia odbył się wernisaż wystawy „Kiosk snów” przygotowanej przez studentów koła fotograficznego „Pod Przysłoną” działającego na naszym uniwersytecie pod kierunkiem Aleksandry Hewelt.
Prezentacja miała miejsce w gdańskiej stoczni w Galerii w Ruchu prowadzonej przez Przemysława Łopacińskiego. To miejsce szczególne na mapie trójmiejskiego szlaku kulturalnego, gdyż galeria powstała w przestrzeni dawnego kiosku, a jej cechy umożliwiają prezentację prac przez całą dobę.
Owa wystawa stanowi już drugi pokaz prac studentów w dwuletniej działalności koła. W tej odsłonie osoby twórcze prezentują wspólny kolaż fotograficzno-przestrzenny, zapełniający w całości wnętrze galerii.
„Punktem wyjścia do powstania fotografii był temat snów. Sen jako pudełko wiecznie samoprodukujących się obrazów – nakładających się na siebie, powracających, obcych, a przecież tak dobrze znanych. Niepamięć styka się z rzeczywistym poczuciem dotyku „z tej drugiej strony”. Każdy śni na swój sposób.
Centralny element kolażu, ciemna stodoła, stanowi portal, z którego wychodzi cały świat przedstawiony. Zestawione ze sobą fotografie spłodziły stworzenia, które ewoluują we własne sobie scenariusze i światy, które przeczą poczuciu rzeczywistości namacalnej, jednak cisną się w metaforze i uwierają. Gdy rozum śpi, budzą się potwory?
Uczestnicy wypełnili kolaż swoimi doświadczeniami. Częstym motywem są szeroko otwarte oczy, jakby sen był monitorowaniem, właściwym patrzeniem, może czyhaniem? Dla innej osoby sen kojarzył się w koszmarnymi wizjami i zmorami, a projekt stał się przyczynkiem do zagłębienia się w potencjały poznawcze samych rzeczy „znalazłych”, sierocych (creepy). Punktem stycznym zawsze była tajemnica. Jedna osoba wskazała okno, które dla niej we śnie jest furtką do rzeczywistości: „wiem, że mogę wyskoczyć przez okno i się obudzić”. W przypadku tej wystawy okna kiosku zapraszają widzów do podróży przez nasze marzenia senne. Może w którymś momencie się zetkną. Kto wtedy będzie śnił?”
- Aleksandra Hewelt, kuratorka i koordynatorka projektu
Wystawę można zobaczyć do końca września.
