Koło fotograficzne „Pod Przysłoną” udało się na wycieczkę muzeoznawczą do Krakowa - wyjazd zorganizowany został przez opiekunkę koła Aleksandrę Hewelt. Studenci wczesnym rankiem wybrali się w drogę, aby zdążyć na otwarcie ołtarza Wita Stwosza w Bazylice Mariackiej. W biegu jeszcze rzut oka na kamienicę Szołayskich i wystawę „Japonia u progu nowoczesności utrwalona w fotografii”. Wreszcie przyszła kolej na główny punkt programu – Muzeum Fotografii, gdzie czasowo odbywała się wystawa retrospektywna twórczości jednego z ojców współczesnej fotografii i inicjatora ogólnoświatowej wystawy „Rodzina człowiecza” – Edwarda Steichena. To właśnie ta wystawa zainspirowała cały wyjazd. Dla młodych adeptów fotografii niezwykle cennym doświadczeniem było obcowanie z fizycznymi odbitkami oraz poznanie historii stojącej za nimi opowiedzianej słowami kuratora Dominka Kuryłka. Następnie studentów czekało oprowadzanie po wystawie stałej „Co robi zdjęcie?”, gdzie mogli zapoznać się z historią technologiczną fotografii, ale również pojąć potęgę kontekstu i interpretacji, podejmując próby odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule wystawy.
Nie zwalniając tempa wieczorem grupa gościła na wernisażu wystawy członków Stowarzyszenia Międzynarodowego Triennale Grafiki w Centrum Sztuk Graficznych. Kolejnego dnia studenci udali się do Muzeum Sztuki Nowoczesnej MOCAK. W murach muzeum mieli okazje obcować z najrozmaitszymi najnowszymi tendencjami w sztuce. Z punktu widzenia architektonicznego prowadzonego na muzeum sal otwartych, obiekty prowadzące dialogi z przestrzenią, odkrywały konteksty sobie samym nieznane. W ogromnych salach mieszały się wystawy „Uczyń to realnym. Czyli podobnym do czego?” współczesna sztuka litewska; współczesne modele realizmu; „Pojęciokształty” Stanisława Dróżdża; nie zabrakło malarstwa, instalacji, sztuki generatywnej i wideo. Po drodze grupa odwiedziła Cricotekę, muzuem i żywe archiwum Teatru Cricot 2 poświęcone twórczości Tadeusza Kantora. Wystawa ujawniająca fragmenty światów prywatnych, dla większości była pierwszym spotkaniem z tym niezwykłym twórcą. Dopełnieniem był jeden z cyklu filmów „Odpamiętywanie” Krzysztofa Miklaszewskiego o Kantorze. Następnie chętni udali się na ukojenie zmysłów na Wawel, gdzie krótko gościła wystawa „Mistrzowie włoskiego renesansu – Bellini, Tycjan, Bassano”.
Wieczorem pełnych wrażeń czekał ostatni punkt wycieczki – Muzuem Manggha, gdzie grupa spotkała się z zaskakującym połączeniem tradycji i nowoczesności. Z jednej strony twórczość drzeworytnicza artysty ukiyo-e Utagawa Hiroshige z kolekcji Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego, co ciekawe przemieszana z polskim malarstwem Młodej Polski ukazującym recepcje japonizmu w owym czasie na ziemiach polskich. Zetknięcie z nowoczesnością, a raczej postnowoczesnością zafundowała Agata Agatowska i jej rzeźby z wystawy „Cosmic generation”. Nie mogło być mocniejszego akcentu na zakończenie wycieczki szlakami Jana Matejki i Stanisława Wyspiańskiego.