Dzieci i młodzież mają wiele praw, ale również obowiązków. W publicznej debacie często omawiane są jedynie ich prawa, co prowadzi do jednostronnego spojrzenia na temat wychowania młodego pokolenia. O blaskach i cieniach związanych z tym zagadnieniem oraz o nowym ustawodawstwie, które ma na celu poprawę ochrony dzieci w Polsce, rozmawiano podczas Forum „Różnorodność – prawa i obowiązki w rzeczywistości wychowawczej”, zorganizowanego przez nasz uniwersytet.
W kontekście prawa, Monika Horna-Cieślak, rzeczniczka praw dziecka, zwróciła uwagę na "ustawę Kamilka", która została wprowadzona 15 sierpnia br. Ustawa ta ma na celu wprowadzenie standardów ochrony dzieci w placówkach opiekuńczych oraz zwiększenie odpowiedzialności dorosłych za bezpieczeństwo najmłodszych. -"Polska w rankingu krajów chroniących dzieci pod kątem prawnym jest myślę wysoko w ciągłości w Europie Środkowo-Wschodniej. Jeżeli chodzi o naszą mentalność i systemy reagowania, kiedy widzimy, że dziecko jest skrzywdzone, to myślę, że tutaj mamy jeszcze troszeczkę pracy do odrobienia" - komentowała.
Rzeczniczka podkreśliła również, że wokół "ustawy Kamilka" narosło wiele nieprawdziwych informacji. - "To np. temat tego, że 'ustawa Kamilka' wprowadziła zakaz przytulania dzieci... To są historie, które są po prostu nieprawdziwe. Ja wierzę w to, że 'ustawa Kamilka' stawia na profilaktykę" – powiedziała.
Dr hab. Irena Motow, profesor Uniwersytetu WSB Merito Opole podkreślała, że istotą relacji jest godność i poszanowanie względem każdej osoby, niezależnie od płci oraz sprawności. -"Musimy starać się oto, by godność dziecka była podniesiona do najwyższej rangi" - deklarowała.
W Forum udział wzięli specjaliści m.in. z zakresu pedagogiki, prawa, psychologii. Pracownicy placówek penitencjarnych, domów dziecka, itp. Wydarzenie cieszyło się zainteresowaniem także wśród studentów oraz tegorocznych maturzystów, którzy chętnie zabrali głos podczas debaty z rzecznik praw dziecka. -"Problematyka praw człowieka to jest relacja pomiędzy władzą bardzo szeroko rozumianą, a jednostką i odpowiedzialnością państwa jest dbanie o taki system, w którym dzieci będą bezpieczne w różnych przestrzeniach" - komentowała dr hab. Edyta Widawska, profesor Uniwersytetu Śląskiego.
Już po raz trzeci w Forum udział wziął m.in. Jan Gawroński, który w wieku 17-lat przeszedł do historii. – "Jestem najmłodszym społecznym zastępcą rzecznika praw dziecka w historii naszego kraju" – podkreślał. Pomimo młodego wieku, Jan prężnie działa m.in. na rzecz osób, u których orzeczono autyzm. U niego samego – wiele lat temu, zdiagnozowano spektrum autyzmu. To jednak nie zatrzymało go w realizacji marzeń i oswajaniu społeczeństwa z tematyką tego zaburzenia. Na swoim profilu na Instagramie nierzadko publikuje relacje ze swojej działalności m.in. na rzecz poprawy dobrostanu rówieśników.
Monika Horna-Cieślak, rzecznik praw dziecka, podkreśliła, że zaledwie miesiąc temu do jej urzędu wpłynęło aż 9 tysięcy zgłoszeń. -"To oznacza, że jeszcze wiele do zrobienia, żeby dzieci w Polsce były chronione" – deklaruje.
Organizatorem Forum było Studenckie Koło Naukowe Integracja im. Fryderyka Floriana Skarbka.