Pięć różnych czujników odpowiedzialnych między innymi za pomiar ciśnienia czy cykl oddechowy i poduszka kontrolująca ruchy badanego – tak – w dużym uproszczeniu – można opisać wyposażenie amerykańskiego poligrafu, z którego korzystać będą studenci WSB Opole.
Poligraf firmy Lafayette typu LX5000 trafił do Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu. Ze sprzętu korzystać będą studenci kierunku administracja i bezpieczeństwo wewnętrzne.
Wariograf wyposażony jest w liczne czujki, których nazwy zdradzają przeznaczenie każdej z nich. Wśród nich m.in. czujnik EDA – mierzący przewodnictwo elektryczne skóry czy czujnik PPG (inaczej pletyzmograf), który mierzy zmiany objętości krwi w naczyniach krwionośnych koniuszka palca.
- Zakupione przez nas urządzenie pozwala na prezentowanie reakcji organizmu osoby badanej na wprowadzenie bodźca, najczęściej w formie pytania i zakwalifikowanie uzyskanych reakcji do grupy populacji osób odpowiadających szczerze lub wprowadzających w błąd – informuje Anna Wawrzczak-Gazda, meneger kierunku administracja i bezpieczeństwo wewnętrzne.
Ten typ urządzenia jest wykorzystywany w badaniach sprawców przestępstw lub celem wyeliminowania osób z grona podejrzanych, nadto często używany jest w badaniach kadrowych do służb specjalnych lub ogólnie w służbach mundurowych (Żandarmeria Wojskowa, Straż Graniczna).
Poligraf, czy też bardziej popularnie w języku polskim – wariograf, śmiało wkroczył też na rynek prywatny, gdzie badana jest prawdomówność pracowników w firmach w sprawach o szpiegostwo, sabotaż lub bardziej przyziemnie – kradzież. Często sięga się po usługę wariografem w sprawach rodzinnych. Tu popularnymi problemami są kwestie kradzieży, molestowania seksualnego, a nawet lojalności, czy też wierności w małżeństwie lub związku partnerskim.
Zakupiona przez władze opolskiej WSB aparatura to prawdziwa perełka. Dotąd, żadna z uczelni wyższych w regionie, nie dysponowała wariografem. Koszt sprzętu to 50 tys. zł. Jego zakup pochodzi ze środków UE. - Sam fakt podpięcia studenta, studentki pod dziwną maszynę, która jest niewielka, a tak dynamicznie działającą robi wrażenie. Były momenty, kiedy pożyczaliśmy taki sprzęt od naszych partnerów, ale podjęliśmy decyzję, że to nie wystarcza i chcielibyśmy mieć takie urządzenie u siebie. Udało się – wyjaśnia Małgorzata Jagusch, wicekanclerz WSB w Opolu.
- Cieszymy się, że będziemy mogli studentom trochę przybliżyć ten sprzęt i też zmienić twierdzenie o nim. On nie jest wykrywaczem kłamstw, nie stwierdza, czy ktoś mówi prawdę, czy kłamie. Urządzenie rejestruje cechy psychofizjologiczne danego człowieka i na podstawie tego doświadczony poligraf jest w stanie stwierdzić, czy osoba reaguje jako osoba prawdomówna, czy też nie. Urządzenie te cechy rejestruje i na podstawie zapisu tworzą się poligramy, a my na podstawie znanych algorytmów jesteśmy stwierdzić, jak ta osoba odpowiada - dodaje Janusz Kaczor z Centralnego Laboratorium Badań Wariograficznych.
25 października wicekanclerz zawarła porozumienie z Centralnym Laboratorium Badań Wariograficznych, na mocy którego studenci WSB w Opolu będą mieli m.in. okazję poznać tajniki pracy poligrafa.