Absolwenci

Gotowanie to moja pasja. Trudno mi powiedzieć, kiedy to wszystko się zaczęło. Małymi krokami nauczyłem się gotować samodzielnie. Z uwagi na to, że tata był kucharzem, gotowania nigdy nie postrzegałem jako domeny kobiet. To on wprowadzał mnie w meandry zawodu i zawsze, kiedy miał czas, uczył podstawowych technik i pojęć. Nigdy nie bałem się ryzykować, dlatego próbowałem swoich sił w różnych konkursach. Dotychczas największym wyzwaniem i zarazem osiągnięciem było dla mnie uczestnictwo w telewizyjnym show kulinarnym, i choć nie wygrałem, udało mi się zajść całkiem daleko. Cały czas ćwiczę swój warsztat. Ponadto studiowałem zarządzanie w WSB, aby w niedalekiej przyszłości móc spełnić największe marzenie i otworzyć własną restaurację.

Pracuję jako lifestyle manager i konsjerż, pomagając ludziom w organizacji szytych na miarę, ekstremalnych i często dalekich podróży na całym świecie. Dzięki studiom na kierunku turystyka i rekreacja w WSB swoją pasję do podróżowania wzbogaciłem o bardzo przydatną wiedzę i umiejętności, które pomagają mi nie tylko w pracy, ale także w moich podróżach po świecie. Nauczyłem się też hiszpańskiego, dzięki czemu podróże po Ameryce Południowej były prawdziwą przygodą i mogłem poznać kulturę krajów Ameryki Łacińskiej.

Pierwsze kroki w zarządzaniu stawiałem w firmie, w której pracuję. Dopiero później przyszła pora na studia. Wybrałem WSB i nie żałuję. Uczelnia dała mi możliwość rozwoju i poszerzenia horyzontów. Ponadto osoby takie jak ja, łączące pracę z nauką, mogły liczyć na wyrozumiałość wykładowców. Wiele spraw mogłem załatwić online, bez konieczności zjawiania się na uczelni. To ma ogromne znaczenie, jeśli prócz pracy i studiów chce się wygospodarować czas na realizację pasji.

Gotowanie to moja pasja. Trudno mi powiedzieć, kiedy to wszystko się zaczęło. Małymi krokami nauczyłem się gotować samodzielnie. Z uwagi na to, że tata był kucharzem, gotowania nigdy nie postrzegałem jako domeny kobiet. To on wprowadzał mnie w meandry zawodu i zawsze, kiedy miał czas, uczył podstawowych technik i pojęć. Nigdy nie bałem się ryzykować, dlatego próbowałem swoich sił w różnych konkursach. Dotychczas największym wyzwaniem i zarazem osiągnięciem było dla mnie uczestnictwo w telewizyjnym show kulinarnym, i choć nie wygrałem, udało mi się zajść całkiem daleko. Cały czas ćwiczę swój warsztat. Ponadto studiowałem zarządzanie w WSB, aby w niedalekiej przyszłości móc spełnić największe marzenie i otworzyć własną restaurację.